'Tron biskupi' nie dla kobiet...Jeszcze nie....
Po dwunastu latach walki, nadzieje na to by na 'tronie biskupim' zasiadły kobiety legły w gruzach, a zajęło to dokładnie sześćdziesiąt sekund. Tyle bowiem trwało elektroniczne głosowanie. Do legalizacji nowego kościelnego prawa zabrakło tylko sześciu głosów. Kolejny wniosek nie będzie rozważany do 2015 roku czyli do kolejnego synodu biskupów. 'Kobieta biskup' miała być zwieńczeniem prac i starań obecnego Arcybiskupa Canterbury, który z końcem roku odchodzi na emeryturę. Jego następca już 'zaćwierkał' o tym jak bardzo zasmucony jest tą decyzją. Rząd tymczasem rozważa zmianę prawa tylko po to by 'przymusić' Kościół do przestrzegania aktu o dyskryminacji ze względu na płeć.
Komentarze
Prześlij komentarz