Are kids really all right?

Wczoraj Najlepsza z Żon namówiła mnie do obejrzenia filmu z czerwonowłosą Jullian Moore wcielającej się w rolę matki wychowującej dzieci w związku partnerskim z kobietą graną przez Anette Bening.
Mimo niezbyt pochlebnych komentarzy i recenzji jakie towarzyszyły temu filmowi zwłaszcza ze strony lesbijek, zdecydowałyśmy go jednak obejrzeć...
W końcu aby móc się na jakiś temat wypowiedzieć najlepiej zaznajomić się z przedmiotem rzeczy...
Tak więc pomimo,iż lubię mieć swoje zdanie zazwyczaj odrębne od większości,muszę się zgodzić,że film bardziej niż rozczarował...
Zamiast łamać stereotypy,zostały one powielone... I tak tutaj, nawet lesbijka potrafi zarzucić swoją orientacje na jakiś czas po to by oddać się romansowi z mężczyzną...
Czy tak trudno zrozumieć,że lesbijka nie podzieli łóżka z samcem bo tak się składa,że w środowisku życia woli samiczki?
I tak naprawdę żadna z nas nie marzy o tym by zostać zaspokojoną czy to psychicznie czy fizycznie przez mężczyznę?
Problem wychowania dzieci w rodzinie gdzie zamiast mamy i taty są dwie mamy też został poruszony w sposób powierzchowny i mało przekonywujący, powielający kolejny stereotyp lesbijki jako neurotyczki ,która tak naprawdę nie wie czego chce ani od siebie ,ani od świata...
Cóż ja ciągle czekam na film ,który w sposób szczery bez sztucznego dydaktyzmu,tudzież sztucznego świata i sztucznych lukrowanych bohaterów/bohaterek poruszy tematy związane z naszym środowiskiem....
Pozdrawiam serdecznie...

Komentarze

  1. Kolejny blog, kolejny opis filmu i kolejny tytuł wykreślony z repertuaru "idę zobaczyć"... no rzesz to!

    OdpowiedzUsuń
  2. Obserwując życie seksualne Jules i Nic (a raczej jego Prawie Brak) nie dziwi mnie fakt, że ta pierwsza poszła do łóżka z Paulem. Szukała uniesienia, namiętności i, wybacz określenie, ostrego rżnięcia, przy okazji miała z Nic inne problemy i samo poszło. Cóż, a że był to facet nie kobieta? Film był m.in. o ojcu powracającym z zaświatów, więc trudno było w historię wpleść jeszcze jakąś stricte lesbijską zdradę.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Ladies like us

Tęcza nad Nowym Jorkiem