Powrót do zerówki.....
Orso wcale, a wcale nikogo w blogowym świecie nie ignorował...
Po prostu nerwy mi puściły (dosłownie)...Te w ręce. Po kilkumiesięcznej batalii ręka naprawiona, teraz się rehabilituje. Kciuk jeszcze za bardzo nie działa ale to się wytnie bo w końcu lepsze cztery działające palce niż żaden. Boli tylko bo muszę się uczyć pisać na nowo...Pani Kane przychodzi po pracy i sprawdza moje szlaczki i literki...Jak opanować sztukę kaligrafii przed trzydziestką ?!
A to tak na Halloween:
Po prostu nerwy mi puściły (dosłownie)...Te w ręce. Po kilkumiesięcznej batalii ręka naprawiona, teraz się rehabilituje. Kciuk jeszcze za bardzo nie działa ale to się wytnie bo w końcu lepsze cztery działające palce niż żaden. Boli tylko bo muszę się uczyć pisać na nowo...Pani Kane przychodzi po pracy i sprawdza moje szlaczki i literki...Jak opanować sztukę kaligrafii przed trzydziestką ?!
A to tak na Halloween:
Komentarze
Prześlij komentarz